środa, 21 września 2011

ZigTech Reebok

ZigTech Reebok Challenge czyli bieg z przeszkodami w centrum Warszawy;)
Uczestnicy tych dziwnych zawodów na kilometrowej trasie mieli do pokonania tor przeszkód: kontenery, rusztowania, wraki samochodów i inne takie;)
Organizator ów bieg nazwał "miejską dżunglą".
Oglądając filmikowe youtubowe zajawki zawodów i zdjęcia z edycji, która odbyła się w Hamburgu oraz czytając zachęty i obietnice Organizatora co do ponadprzeciętności i ekstremalności - byłam pewna, że zobaczę jakieś wielkie WOW i coś super fajowskiego.
Trochę się jednak rozczarowałam...bo dla potencjalnego widza, kibica, przypadkowego przechodnia - "zabawa w tor przeszkód" nie była niczym zjawiskowym, ekstremalnym ani widowiskowym.
Po prostu grupy kilkunastu osób biegły po wyznaczonym torze mając po drodze do przeskoczenia kilka opon, przebieżkę przez autobus...
Wyobrażałam sobie, że będą to jakieś niemalże kaskaderskie wyczyny;)
a to ot takie zwyczajne "coś", kilka podskoków, zeskoków na materac, przejście pod rusztowaniem...
szału ani "widowiska" nie było.

Ale za to było kilku chłopaków z trójmiejskiego klubu sportowego Movement:)
no ci to powymiatali i sprawili, że dzięki ich pokazom - zawody ZigTech Reebok - wspominam "fajniej" i nie jako jakies wyblakłe nijakie pobiegawki po mieście...
Chłopaki to specjaliści od parkour i freerunningu:)

Prakour to pochodząca z Francji forma aktywności fizycznej. Za twórcę parkour uznaje się Davida Belle"a.
Główną ideą parkour jest pokonywanie przeszkód stojących na drodze w jak najprostszy i najszybszy sposób.
...a dla mnie parkour... to przede wszytskim film Luca Bessona "Yamakasi" oraz "13 Dzielnica" ;)

Freerun natomiast to sport ekstremalny, który polega na wykonywaniu efektownych i trudnych tricków w czasie pokonywania przeszkód na trasie biegu. Za prekursora freerunningu uważa się Sébastiena Foucana, który odłączył freerun od parkour.
Freerun wywodzi się z parkour, ale prostota i szybkość pokonywania przeszkód nie odgrywa w nim znaczącej roli.
We freerun zmieniono znacząco technikę.
Elementy, które pozwalały przedostać się biegnącemu przez przeszkodę jak najłatwiej i jak najszybciej, zostały zastąpione przez tricki, które są trudne do wykonania, ale mają wartość pokazową (palm spin, wall spin itp), dołączone zostały także elementy akrobatyczne.
Freerun to sposób poruszania się ale także sposób myślenia.
Różnica pomiędzy parkour a freerun opiera się na odmienności w postrzeganiu przeszkody i sposobu jej pokonania.
Osoby trenujące parkour, patrząc na przeszkodę, myślą jak najsprawniej ją pokonać. Ludzie trenujący free running na tę samą przeszkodę spojrzą z zamysłem pokonania jej w jak najbardziej efektowny sposób.

Chłopcy z Trójmiasta pokazali "coś" fajnego:)
Wprost wgapiałam się w ich triki pokazowe bo było to coś niesamowitego - lekkość i płynność z jaką wykonywali ewolucje "przeskokowo-saltowe"... i wszytsko to z "usmiechem" i taka łatwością.
Naprawde fajnie fajnie bardzo fajnie:)
i fajnie-fajnie było to zobaczyć!




http://www.zigtechchallenge.pl/,%20www.ksmovement.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz