środa, 7 marca 2012

Zakończenie sezonu biegówkowego...

:) biegówki fajne są!
zima w górach fajna jest!

... nawet jeśli większość dni spędza się na stoku ucząc ludzi jeździć na zjazdówkach i na własne przyjemności nartowe nie ma czasu i siły...
ale czasem się ten czas znalazł... mała chwila, którą chętnie wykorzytsywałam na doszkalanie łyżwy ;-)
trudna ta łyżwa biegówkowa - niby hop siup i tylko się odpychać...
a jednak dużo wysiłku trzeba włożyć żeby i technicznie i wizualnie:) i stylowo i "szybko".......
Technika łyżwowa to ładnie i wdzięcznie i dynamicznie wygląda w wykonaniu Terski Johaug:)
mój styl jest mniej hmm...imponujący ale ucze się i co najważniejsze daje mi to frajdę! :D
Przy podbiegach ćwiczą się ręce, nogi, plecy - niczym zimowe wzmacnianie bez siłowni, co przyda się wiosną... jak już powrócę do biegania na nogach!
Właśnie - żeby tylko szybko sie naprawiło to, co jest nie-tak i żebym mogła jak najszybciej biegać bez bólu... :(
A teraz już biegówki spakowane, schowane i będą zimowały i czekały na swój czas zimowy...śnieżny... :)
już się nie mogę doczekać :D
a teraz WIOSNO przybywaj i ciesz mnie swoim ciepełkiem, zapachem i całą swoją wiosenną, pozytywną energią! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz